Stylizacja na spacer w sadzie

Koń o wdzięcznym imieniu Żywiec pojawiał się już u nas gościnnie na blogu. Zapewne pamiętacie, jak pięknie prezentował się na zdjęciach i jak przemiłym zwierzęciem się okazał.
Tym razem chciałabym Wam więcej napisać o nim samym. Tak barwna i sympatyczna postać zasługuje na kilka słów historii.
Żywiec to już stateczny, dwudziestoczteroletni starszy pan, który większość swego szczęśliwego życia spędził u boku Asi. Asia i Żywiec to była po prostu miłość od pierwszego wejrzenia. Już od maleńkości uwielbiali spędzać ze sobą czas. Wspólnie jeździli na przejażdżki, a Asia dokarmiała tego łasucha marchewką.

Żywiec przez pierwsze lata swojego życia mieszkał w stajni w Gryżynie. Jego właściciele zgodzili się jednak sprzedać go prywatnej osobie, ponieważ zachowywał się bardzo niesfornie. Po prostu nie lubił układać się pod każdego jeźdźca. Niewątpliwie miał charakterek, nasz mały rozrabiaka. 😉
Już pod opieką Asi przygotowywał się do wielu zawodów, osiągał nawet w swoim czasie spore sukcesy. Brał udział we wszechstronnych konkursach konia wierzchowego oraz w skokach przez przeszkody.

Obecnie, pomimo emeryckiego wieku, nadal lubi dokazywać i broić, ponadto jest czupurny, jak przystało na właściciela dumnego imienia. Ma się po prostu świetnie, bryka, broi i uwielbia gości (zwłaszcza tych ze smakołykami).
Relacja Asi i Żywca to przykład na to, że marzenia się spełniają!

Odwiedzając Żywca w sadzie korzystałam z piękna wczesnej jesieni. Dojrzałe jabłuszka leżały w trawie czerwieniąc się apetycznie. Zwabiony tym widokiem nasz bohater chętnie przebywał ze mną i podjadał smakołyki. Chyba zaskarbiłam sobie jego sympatię. 😉
Sama również poczęstowałam się soczystym owocem.

Na spacer do sadu ubrałam wygodne buty typu japonki, zwiewną sukienkę w orientalne kwiaty oraz jeansową przylegającą kurteczkę. Mocne kolory kwiatów na czarnym tle w mojej stylizacji to dobra propozycja dla typu urody chłodna zima, który reprezentuję. Według stylistów modowych,takie barwy dobrze podkreślają mój koloryt skóry. Zestaw uzupełnia piękna pleciona torebka o okrągłym kształcie.
Jeśli jesteście na naszym modowym blogu po raz pierwszy, to chciałabym przypomnieć Wam wcześniejsze zdjęcia Żywca: http://www.girlsinheels.pl/kon-zywiec/.

Ponownie zachęcam do odwiedzin i do kontaktu z Asią, jednocześnie chciałabym jej bardzo serdecznie podziękować za możliwość spotkania z Żywcem.
Kurtka jeansowa – B. Young
Sukienka – no name
Okulary – miu miu
Japonki – crocks
Torebka – H&M
Piękne zdjęcia i cudowna stylizacja, uwielbiam takie sukienki !
Dziękuję Agnieszko!
Super look! Bardzo ładna sukienka. Moja ulubiona długość maxi!
🙂