Marynarka oversize

Ostatnio bardzo polubiłam noszenie oversize’owych marynarek. Zauważyłam, że częściej sięgam po nie, niż po ulubione dotąd skórzane kurtki. Tak ubrana czuję się równie stylowo i na czasie, a jednocześnie odnalazłam w nich kilka dodatkowych zalet. Są one dla mnie nieco bardziej wygodne, lekkie i nie krępują ruchów.

Pięknie obfotografowana czerwona marynarka z Zary to mój top of the top. Leży idealnie, pasuje do większości moich stylizacji, a kolorem doskonale współgra z prezentowanym przeze mnie typem urody. Chciałabym, by wszystkie moje zakupy były tak udane. W stylizacjach modowych liczy się przecież przede wszystkim to, by czuć się w ubraniach, jak w drugiej skórze.
Moda oversize ma swoich zwolenników, zwłaszcza wśród młodzieży (wywodzi się przecież z hip hopowej stylistyki). Spotyka się jednakże równie zagorzałą jej krytykę. Słychać głosy, że oversize jest niesmaczny i nieelegancki… Moim skromnym zdaniem warto zaczerpnąć z tego trendu to co najlepsze i delektować się możliwościami, jakie daje łączenie go z dopasowanym ubraniem.

W dzisiejszej stylizacji połączyłam marynarkę z kwiecistą czarną sukienką. Krój kiecki świetnie się nadaje dla figury – jabłka. Jest lekko rozszerzany (układa się w literę A), o odpowiedniej długości i z bufiastymi rękawami dodającymi lekkości. Wzór w białe kwiaty lekko rozrzucony na całości materiału korzystnie tuszuje wszelkie mankamenty. Kwietny trick to najlepszy podstęp, chętnie wykorzystywany przez modowe stylistki.

Do sukienki tym razem dobrałam kultowe półbuty Dr Martens na wysokiej podeszwie, których kolor pięknie koresponduje ze wzorem z sukienki, a jednocześnie nieco ogranicza „toporność” tego obuwia.
Ostatnim elementem stroju, na który chciałam położyć akcent, to czerwona torba Valentino. To shopper idealny dla mnie, ponieważ poza interesującym kształtem i ładnym kolorem jest jeszcze wyjątkowo pojemny i poręczny.
Równie pakowny shopper prezentowała już na naszym blogu Rina, możecie poczytać o tym pod linkiem: http://www.girlsinheels.pl/hello-june/.
Ja natomiast jestem fanką czerwonych torebek, co można zauważyć na przykład tutaj: http://www.girlsinheels.pl/sunny-yellow/.

W naszym blogu modowym najwięcej miejsca poświęcamy stylizacjom. Tym razem chciałabym zwrócić jeszcze Waszą uwagę na otaczające mnie na zdjęciach totemy – projekt Alicji Białej. Jest to ważny apel o szacunek do ziemi i zasobów naturalnych. Na totemach możemy znaleźć kody QR, które odsyłają nas do badań naukowych oraz informacji dotyczących deforestacji, nadmiernej eksploatacji oceanów, wymierania dzikich zwierząt, smogu, nadprodukcji plastiku i przemysłowej produkcji żywności.
Warto przemyśleć te trudne zagadnienia i chociaż krok po kroku wdrażać we własnym życiu postawę pro-eko.

Marynarka – Zara
Sukienka – Lost Ink
Półbuty – Dr Martens
Torebka – Valentino

Uwielbiam Martensy! Zwlaszcza do sukienek 😉
🙂 wygodnie i cool 😉
Bardzo fajnie wyglądają bufiaste rękawy w tej sukience. Nie przypuszczałabym, że to tak się prezentuje – odrzuciłabym w sklepie taki model, hahaha
Czasem warto się otworzyć na nowe fasony 😉
Piękna sukienka, bardzo lubię czarno – białe połączenie kolorystyczne! Kontrasty są piękne!
Zgadzam się z Tobą!